Jest firma, jest i zespół. A tam gdzie zespół tam są także funkcje i role. Czy wiesz kto tak naprawdę jest Liderem w Twoim zespole?
W każdej firmie są liderzy. Choć właściwie nie w każdej, ale w takiej, gdzie występuje zespół. Za @osobyzasoby – „Zbiór ludzi bez wspólnego celu to grupa ludzi, nie zespół” – nic dodać, nic ująć.
Zakładając zatem, że w organizacji, w której funkcjonujemy, a być może nawet zarządzamy nią, jest zespół – warto wiedzieć jak rozłożone są zadania i role pośród pracowników. Warto pamiętać, że nie zawsze osoba pełniąca kierownicze stanowisko musi być faktycznie liderem. Są przecież nasi cisi bohaterowie – nieformalni, nieoficjalni, ale mają dużą władzę, duży wpływ na pozostałych, mówiąc krótko – po prostu MOGĄ WIELE.
Grzechem byłoby pozostawić takie zjawisko samopas, wiedząc, że nieformalny lider nie musi wcale działać na korzyść firmy. Czemu? Ano, bo różne rodzaje nieoficjalnych liderów mamy… Oto one:
1. Kontestator. To poważne zagrożenie. Jest to osoba ciesząca się dużym zainteresowaniem w firmie, taka, która zawsze ma energię, by ponarzekać i pokazać, jak bardzo jest „źle”, jest to człowiek, który jest wiecznie niezadowolony i wie lepiej. Gorzej, że kontestator przyciąga do siebie innych niezadowolonych i o ile ich aktywność kończy się na niegroźnym obrocie negatywnej energii w swoim gronie – nie jest to duży problem. Często jednak kontestator jest gotowy, by stanąć na czele swojej grupy i szukać dziury w całym. Dla pracodawcy nie jest to łatwy orzech do zgryzienia – bowiem ten rodzaj nieformalnego lidera jest trudny do wytropienia. Kontestator chętnie ponarzeka, ale na stopie nieoficjalnej, dla szefa jest miły i układny. Nie zawsze grupa zdaje sobie sprawę z tego, że człowiek ten pełni rolę lidera. Niestety w kuluarach generuje konflikty i wzbudza niepotrzebny ferment. O kontestatorze po prostu trzeba wiedzieć.
2. Typ niepokorny. To z kolei pozytywny bohater. Jest bardzo aktywny, czasem nawet za bardzo, często szuka możliwości zmian, ulepszeń, oszczędności, ma wiele pomysłów, nie wszystkie, o ile w ogóle którekolwiek potrafi rzeczywiście wdrożyć. Pozostawiony sam sobie może z czasem odpuścić, choć nie odbędzie się to bez szumu. Niedoceniony typ niepokorny również może siać defetyzm, działać negatywnie na resztę zespołu.
3. Ten trzeci… Nazwijmy go po prostu społeczniak/socjalny. Trudno sklasyfikować i nazwać ten typ, na pewno jednak po krótkim wprowadzeniu zrozumiecie Państwo o kim mowa. Typ ten nie musi mieć jednoznacznego (pozytywnego lub negatywnego) stosunku do organizacji. Podstawowym źródłem jego motywacji są interakcje społeczne zachodzące w zespole. Mówiąc w sposób uproszczony – to po prostu osoba lubiana, która zawsze stara się mieć dobre relacje ze współpracownikami. Dzięki temu jest dobrze odbierana przez zespół, który liczy się z jego zdaniem, co w sposób nieoficjalny, ale naturalny czyni z niego nieformalnego lidera. Szef winien znać stanowisko takiego pracownika, najlepiej też mieć go po prostu po swojej stronie.
Zastanawiacie się teraz Państwo pewnie po co właściwie powstał ten tekst. Jest to nie tylko wiedza, którą warto mieć, to także drogowskaz, dzięki któremu – będziecie Państwo mogli tej wiedzy właściwie użyć.
Co zrobić, by istnienie nieformalnych liderów przyczyniło się do sukcesu naszej firmy?
Oto kilka rad:
- Staraj się nie tylko sklasyfikować i rozpoznać liderów w swoim zespole, ale także znaj ich wpływ na resztę pracowników.
- Tych z pozytywnym nastawieniem bierz pod uwagę, rozwijaj.
- Niezależnie od typu – nie pozostawiaj liderów samych sobie.
- Daj pole manewru najlepszym i postaraj się, aby to właśnie oni zostali liderami formalnymi.
A na koniec… Rozstań się z liderami negatywnymi.
Brzmi sensownie?